Ten artykuł jest zapisem odcinka Courage the Cowardly Dog „Freaky Fred” z sezonu 1, który został wyemitowany 3 grudnia 1999 roku.
Odwaga
Muriel
Eustachy
Fred
Motyw Freaky Freda
Dom wiejski
Plaża
Teatr
[Po intro odcinek zanika, a widok z kamery pokazuje widok autobusu jadącego prostą, wąską drogą pośrodku niczego. Kamera zmienia się i pokazuje Freda siedzącego samotnie w autobusie , rzucany w cień, który pozostawia tylko jego oczy widoczne.]
Fred Narracja:
Witaj nowy przyjacielu, mam na imię Fred
słowa, które słyszysz, są w mojej głowie .
Mówię, powiedziałem, że nazywam się Fred,
i byłem … bardzo niegrzeczny.
[Następnie scena zmienia się w dom Bagge, obserwując, jak Muriel ściera łóżko.] Muriel: Nie mogę się doczekać, aż ten mały chłopiec Fred Eustachy: [Pracuje nad zamkiem drzwi łazienki, a Odwaga podaje mu narzędzia] Ten dziwak nie postawi ani jednej dziwacznej stopy w tym domu!
Fred Narration:
Historia, którą mam zamiar opowiedzieć,
Opowiem ci, powiem ci dobrze,
jest o mojej drogiej cioci Muriel ,
i po prostu jak byłem … niegrzeczny.
Eustace: Dziwak to fryzjer. Zakręcony fryzjer! Z własnym, dziwacznym fryzjerem! Gdzie dzieją się dziwne rzeczy. Dziwne rzeczy fryzjerskie! [Odwaga drży nerwowo jak mówi Eustachy]
Fred Narration:
Voila! Na farmie! Moja ciotka mieszka tutaj
z cennym szczeniakiem i kochany mężu.
Moje serce bije szybko kiedy się zbliżałam
czułam się taka miła – i niegrzeczna.
Muriel: [puszcza poduszkę, gdy dzwoni dzwonek do drzwi] Och! To musi być Fred! [Muriel przechodzi obok Courage, która wyobraża sobie wszelkiego rodzaju potwory czekające za drzwiami]
Fred Narracja:
Pomyślałem, jak bardzo muszą być podekscytowani
że przyjdę dzisiaj,
krzyczą „Chodź Fred! Brawo! Brawo!
Drogi chłopcze – wyglądasz tak… niegrzecznie”.
Muriel: [Otwiera drzwi] Ah Fred, mój drogi siostrzeniec. Co cię sprowadza do naszego przytulnego zakątka świata?
Fred: Wakacje . [Uśmiecha się szeroko.]
Muriel: Odwagi, przyjdź i poznaj Freda!
[Odwaga cicho zerka na Freda, Fred spogląda w stronę Odwagi.]
Fred Narracja:
Wtedy moje zmęczone oczy ujrzały
psi pies, jak pies, którego wąchał,
PIES jest tym, co przeliterował,
i tak się pisze … „niegrzeczny”.
Odwaga: [Cicho jęczy, siadając obok Freda.]
Eustace: [Schodzę po schodach.] Muszę iść do sklepu z narzędziami i … no wiesz, naprawić drzwi do łazienki. Po prostu nie próbuj ich zamykać, bo nie będziesz w stanie go otworzyć.
Muriel: Eustace, nasz gość jest tutaj. [Fred odwraca się, by spojrzeć na Eustacea.] Przywitaj się z Fredem.
Eustachy : [Cicho stoi przy drzwiach, aż Muriel lekko skinęła głową.] Tak … [siada obok Freda na krześle.] Cześć … [wyciąga spod krzesła gazetę Nowhere News.] [Mamrocząc.] Freak.
Odwaga: [Ogląda opaskę na nadgarstku Freda, która brzmi: „DOM DLA F REAKY BARBERS „Poniżej widnieje napis„ ZADZWOŃ 555-1234 ”. Odwaga po cichu wariuje i staje twarzą w twarz z Muriel, odgrywając opaskę Freda.]
Muriel: Odwaga, ucisz się. Musisz być wyczerpany, drogi Fred. p> Fred: [pociera brodę.] Tak, to była niezła podróż.
Muriel: Pokaż Fredowi łazienkę, Courage.
Odwaga: [Kręci głową wielokrotnie podczas gdy wyje „Nie”]
Muriel: Takie zamieszanie! Ta niegrzeczność nie da rady.
Odwaga: OK, zrobię to, ale mi się to nie spodoba.
Eustace: [wstaje za Fredem i Courage idą na górę] Dobra, idę. Dziwak …
Muriel: Eustace kochanie, czy możesz zrobić mi przysługę? [ Eustachy zatrzymuje się przy drzwiach.] Zapomniałem dać Fredowi świeże ręczniki. [Podnosi stos ręczników.] Czy mógłbyś mu przynieść?
Eustachy: [Drży z obrzydzeniem, idąc na górę z ręcznikami . Zatrzymuje się i rozmawia z Courage, czekając przed drzwiami łazienki.] Dajesz je dziwakowi!
[Odwaga znowu wrzeszczy „Nie”, przerywając, gdy Eustachy rzuca w niego ręcznikami, wpychając go do łazienka i Eustace zatrzaskuje drzwi.]
Eustace: Ups. [Śmieje się, słysząc, jak za zamkniętymi drzwiami wyskakuje odwaga, wyjąc i szarpiąc.]
Muriel: [Zbliżam ze schodów.] Usłyszałem trzaskanie drzwiami.
Eustace: Trzasnęły drzwi.
Muriel: Och.
[W łazience Courage szarpie za klamkę i zatrzymuje się, by spojrzeć na Freda, który siedzi po drugiej stronie pokoju na toalecie i uśmiecha się.]
Eustace: Cóż, chyba lepiej zrozumiem.
Muriel: [Mówi do drzwi łazienki.] A teraz nie martwcie się, chłopcy, Eustachy wkrótce wróci, aby otworzyć drzwi.
Fred Narration: [Gdy Courage się trzęsie pod drzwiami]
Byłem sam, z czułą odwagą,
i całym jego futrem, jego futrzanym futrem,
co, jak powiedziałem, zachęcało,
ja, żeby być … dość niegrzecznym.
Fred: Odwaga … [Odwaga wzdycha ze strachu] Twoje włosy … [Odwaga znowu wzdycha.]
Fred: Przypomina mi po raz pierwszy wiedziałem, co czułem, jeśli chodzi o włosy.
[Szarpie zasłonę prysznica.]
Fred Narracja: [Portret pojawia się różowego chomika w klatka.]
To był dzień, nie zapomnę,
dzień, w którym po raz pierwszy spotkałem swojego zwierzaka.
Och, jaki piękny prezent by dostać,
[Odwaga drży w toalecie.] [Powrót do portretu.]
Nie wiem czułem się taki … niegrzeczny.
[Zasłania zasłonę Odwagi.]
Mój puchaty przyjaciel jest tym, kim był,
tą kochaną małą kulką meszku,
[Fred grzebie w swojej torbie i wyciąga swoją przenośną golarkę. Włącza go, co powoduje, że Odwaga próbuje biec, ale powstrzymuje go, kładąc wolną rękę na jego ramieniu.]
I och, takie fuzz, takie fuzz, tak,
żądam, abym … . bądź niegrzeczny.
[Portret się zmienia, chomik patrzy teraz na widza lub Fred w tym przypadku.]
Spojrzał na mnie swoimi aportowanymi oczami,
i ściąganie futra zahipnotyzowało,
i wypełniony radością i westchnieniami,
i właśnie wtedy stałem się … niegrzeczny.
[Fred zamyśla się, dopóki słyszy jęki Courage. Zauważając, że zniknął, unosi pokrywę toalety, w której obecnie się ukrywa.]
Fred: Teraz, teraz … [Sięga do środka i łapie Courage za ogon.] Nie powinieneś bawić się w toalecie.
Muriel: [Siedzi na bujanym fotelu przed drzwiami łazienki i robi na drutach g.] Nie martwcie się chłopcy, Eustachy powinien już być w sklepie z narzędziami!
[Scena przenosi się na Eustacea w jego stojącej ciężarówce, szczęśliwie czytając gazetę Nowhere News.] [Scena zmienia się z powrotem na łazienkę, Fred trzyma przemoczoną Courage, jastrzębia ogolonego na jego głowę.]
Fred Narracja:
Te kapiące włosy, te obwisłe loki,
[Potrząsa się i wrzuca Courage z powrotem do toalety, idąc w kierunku okno łazienki.]
rozwinąć słodkie wspomnienia dziewczyny,
której warkocze, och , skręcają się i kręcą,
i kuszą mnie, bym był … niegrzeczny.
[Pojawia się nowy portret młodej dziewczyny o długich blond włosach. Nosi pełne miłości wyrażenie.]
Barbara, moja miłość została nazwana
i jej jasne włosy, nieokiełznana grzywa,
do pewnego wieczoru, wstydzę się,
Trochę … niegrzeczny.
[Fred zaczyna psychotycznie golić Courage, gdy przerażający chór głośno śpiewa „La la la „do tematu Freda.” Odwaga jest widoczna w krzyku ing, ale zagłusza go muzyka i trymer.]
było słodkie jak koronka,
ale w tym przypadku
zdałem sobie sprawę, że …
[Fred wyłącza trymer.] [Portret się zmienia, dziewczyna jest teraz ogolona na łyso. Jej wyraz twarzy jest teraz wściekły.]
potrzeba miejsca.
Fred: Nigdy bardziej nie byłem niegrzeczny. Cóż … może nie nigdy.
[Fred zauważa, że Odwaga próbuje uciec przez odpływ zlewu i wyciąga go. Odwaga jest teraz w połowie ogolona, jedyne futro, które pozostało, znajduje się na jego dolnej połowie.]
Fred: Zabawny mały łajdak. [Odkłada ponownie Courage na toaletę.]
Muriel: [Puka do drzwi łazienki, trzymając naleśniki.] Czy wszystko w porządku?
[Przyłożyła ucho do drzwi, gdy Courage płacze, zauważając go rozpaczliwie chwytającego za drzwi. Kładzie naleśniki na podłodze, a Odwaga je wciąga.]
Muriel: Po prostu nie możesz czekać na te naleśniki, prawda? [Odwaga krzyczy, gdy Fred znów go łapie, odbijając się echem z łazienki drzwi.] Cudownie! Eustachy powinien wrócić lada chwila.
[Odwaga desperacko puka do drzwi, krzycząc.] [Scena na chwilę zmienia się w Eustachy wylegującego się na plaży.]
Fred: [Macha naleśnikiem w prawej dłoni.] Nie ma powodu do paniki. Oto głodne pożywienie szczenię!
[Wsuwa naleśnik do ust Courage, który przełyka z wysiłku. Fred podnosi go, a Courage wyciąga telefon, próbując sprawdzić numer opaski Freda, ale zakrywa go mankiet w górę .Courage dostaje jeszcze dwa naleśniki do ust, ale zdejmuje opaskę Freda i chowa ją.]
Fred Narracja: [Kiedy „goli” naleśnik do ust Courage.]
Drogi kury, twoje futro i runo przypominają
o niczym nie znalezionym w rodzaju ludzkim.
Ale dla jednego faceta, który znalazł
ja – być … w pewnym nastroju.
[Scena zmienia się na rzeczywistą, Fred w swoim zakładzie fryzjerskim. W drzwiach stoi długi, brodaty mężczyzna.]
Do mojego sklepu szedł pewnego dnia,
z krzakiem powyżej i bukietem brody.
To nie jest peruka, modlę się … nie ma mowy
Mogę pomóc, ale być … no wiesz …
[Brodaty mężczyzna siedzi teraz na krześle fryzjerskim.]
Brodaty mężczyzna: Tylko przystrzyżony, wspólniku.
[Mężczyzna odchyla się, Fred poci się nerwowo nad nim.]
Fred Narration:
Nigdy wcześniej nie widziałem takich włosów!
Jego grzywka, oni śpiewali!
Jego szyja, przywołała!
Brwi, pachy, wszystko zostało policzone!
Wkrótce pomyślałem: „Co do cholery?” i –
Zgadnij, jak byłem … niegrzeczny …
[Scena wraca do Courage, golenia się w zlewie, wyjąc przez cały czas. Za drzwiami dostrzegamy Muriel, która teraz ogląda telewizję. Krzyki odwagi, ostatni kawałek futra zgolony z tylnej łapy. Fred odrzuca Odwagę, wzruszając ramionami, wirując z satysfakcji. Odwaga wyciąga opaskę, wybiera numer i cicho rozmawia z pracownikiem po drugiej stronie, zanim ponownie zostanie odebrany.] [Scena zmienia się z powrotem w Eustacea, śpiącego teraz w kinie. Po raz kolejny widzimy Muriel, która niecierpliwie stuka palcami i spogląda na zegarek, czekając, aż Eustace wróci.]
[Odwaga siedzi na toalecie, prawie całkowicie ogolona. Fred, siedzący na brzegu wanny, przywołuje Courage, a golarka wciąż brzęczy. Odwaga zauważa, że jedyne futro, które zostało mu na ogonie, osłania je i jęczy w proteście. Fred nadal go przywołuje, powodując, że Courage jeszcze raz zawyła w proteście.]
Fred: Słodki psiak, boję się, że ogolę ci ogon? Dlaczego nie, to byłoby dziwne!
[Syreny wyją z zewnątrz, Fred uważnie nasłuchuje i wyłącza golarkę, ale jego uśmiech pozostaje. Wygląda przez okna, gdy słychać trzaskanie drzwi furgonetki.]
Nieznany głos: Otaczaj teren! mocy, nie chcemy, żeby ktokolwiek się tam golił!
Fred: Ach … Tak kończy się nasza krótka historia …
Odwaga: [Wyczerpany leżenie w toalecie.] Co zajęło im tyle czasu?
[W drzwiach uderzano dwa razy przed trzecim uderzeniem, dwóch dużych, umięśnionych mężczyzn wpada z pomarańczowym kocem, gdy scena robi się czarna.]
[Scena zostaje wznowiona gdy dwóch mężczyzn prowadzi Freda na tył białej furgonetki, przytrzymywanego kocem w sposób przypominający prostą marynarkę. W tle odtwarzana jest poprzednia muzyka „La la la”.]
Fred Narration:
Ale potem moi właściciele założyli, że
uwolni mnie od tej porcelany grobowiec.
[Muriel macha do Freda, gdy Courage stoi obok niej.]
I prom do prywatnego pokoju
Twój bohater, zawsze gęsty …
[Fred uśmiecha się znowu pełen uśmiechu.]
Muriel: Cóż za cudowna wizyta! Szkoda, że Eustace się nie pożegnał.
[Furgonetka rusza i odjeżdża, Muriel macha jeszcze raz Fredowi.]
Fred Narracja:
Żegnaj, droga ciociu, będę tęsknić za twoją farmą
i energicznym urokiem Eustacea.
I do widzenia, Odwaga! Co za szkoda,
gdybym był trochę … niegrzeczny?
[Odwaga patrzy w tył, zauważając wiadomość na jego tyłku. Czyta …]
Fred Narration:
Z miłością, Fred!
Be the first to reply